Moi Państwo są bardzo mili... Biedna Pani Kasia musi codziennie jeździć do Warszawy do pracy, Pan Robert dwa dni pracuje w gabinecie na Kresowej i dzięki temu mam przynajmniej południowy spacer! Najbardziej lubie soboty i niedziele, bo wtedy Państwo są cały dzień w domu i pracują w ogrodzie. Ale czuję, że robi się coraz chłodniej i coraz mniej czasu będą spędzać w ogrodzie, a ja będę coraz bardziej samotna...
Ponieważ nie mam homologacji na pobyt w domu komputer i internet to domena Kota Docenta. Miałam mieć takie ładne, białe tło bloga, a Docent czarne a tu okazało się, że załatwił sobie zmianę kolorów! Jestem raczej grzeczna, potulna, nie rozrabiam! Było ustalone, że to on jest czarnym charakterem! A tu on jest na biało... Podobno to od sierści, bo ja mam czarną! A co, mam się utlenić? I gzie tu prawo, gdzie sprawiedliwość...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz